Nowy wzór, odpatrzony z jakiej serwetki;)
Z mojej ulubionej ostatnio niebieskiej włóczki.
Według mojej Mamy- wydłużają optycznie twarz;)
Bo ja wiem, czy to prawda?:P
Ale twarzowe są, muszę przyznać;)
No i poszłam za ciosem- na arenę wkroczył kolor bordo:
No wiesz? Takie niewykrochmalone do zdjęcia?- kolczyki się buntowały. |
Na zdjęciu poniżej- spójrzcie,
ten sam motyw, ten sam wzór, to samo wykonanie,
ale włóczka inna
i już kolczyk wygląda ciut inaczej.
I za to lubię szydełkowe prace;)
Każda jest niepowtarzalna i inna.
Bordo i błękit są zrobione z takiego twardszego i błyszczącego kordonka,
dzięki czemu nie muszę spieszyć się z usztywnianiem,
bo kształt widać od razu
i się prezentują na zdjęciu.
Ale czarny, to już klasyczny, 100% bawełniany kordonek...
Widać, że potrzeba mu odrobiny krochmalu, żeby nabrał fasonu;)
A ten wzór już po weekendzie pojawi się
jako śliczne, wiszące kolczyki;)
Mają ok. 4 cm średnicy
i tym razem wzór odpatrzyłam z bluzki;)
Myślę, że mi się udały,
pierwsza para na pewno zostanie u mnie;)
Teraz może długo nie być nowych zdjęć nowych prac,
bo niestety- szkoła wzywa, kolokwia czekają, samo się nie nauczy...
Ale co mnie pociesza, to to, że pojadę
z moimi wydłużającymi optycznie twarz kolczykami:D
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz