piątek, 29 marca 2013

No i mamy kolczyki:) Szydełkowe atrakcje c. d. ;)


Sztyfty, wkrętki, jak kto woli;)
Z perełką na środku,  sztyft posrebrzany jest, ponoć nie uczula.
Mnie jak na razie sztyfty z tej serii nie uczuliły, a jestem okropniście wrażliwa na niesrebrne sprawy, 
więc mogę polecić;)


Tu widać, jaki piękny sztyfcik jest przyszyty do jeszcze piękniejszego kwiatka;)


Nie ma tego na zdjęciu, ale świetnie prezentują się na uchu. 
Nie jestem pewna co głównie o tym decyduje-
czy elegancki połysk perełki czy uroczy i niewinny motyw
 kwiatka?


Pozostawiam Wam odpowiedź na to pytanie, bo ja uważam, że oczywiście i to i to i milion innych powodów, ale ja to mogę być nieobiektywna;)

Patrzcież, jaka jestem zdolna:


Tym razem na ,,wiszącym" bigielku,
a że wiszący,
że trochę ma więcej ,,przestrzeni",
to uznałam, że mogę go mocniej ozdobić.

Stąd otoczka z koralików dookoła perełki
i drugi rządek płatków;)


Nie mogłam się powstrzymać przed zrobieniem jeszcze kilku
bransoletek... ;)

...czerwona z białymi koralikami :)

...pomarańczowa z kremowymi,

...ciemnozielona z zielonymi perełkami :)

i czerwona z czerwonymi koralikami;)

Tak poszalałam, że zrobiłam komplety:)





No, zielonego kompletu jeszcze nie mam, 
bo nie mogę zrobić jeszcze kolczyków, bo mam zajęty inną
robótką zielony kordonek.

Jak zrobię, to zamieszczę tu zdjęcie, bo nie wytrzymam żeby się nie pochwalić;)
Już niedługo pokażę też komplet w kolorze czarnym, 
właśnie dostałam zamówienie na taki;)


***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz